W czwartek legioniści na własnym stadionie w ramach rozgrywek Ligi Konferencji gościli piłkarzy z Alkmaar.
Mężczyzna wpadł do wody
Jeden z kibiców postanowił sobie skrócić drogę na stadion i przejść przez środek kanałku, który znajduje w jego okolicy.
Mężczyzna wykazał się małą wyobraźnią, a za to wielką lekkomyślnością. Tafla lodu była zbyt cienka i słaba, by można było po niej przejść. W efekcie wpadł do wody.
Na szczęście jego wołanie o pomoc usłyszeli policjanci zabezpieczający mecz. Przy użyciu pasów wydostali kibica na brzeg.
Zamiast na stadion trafił do szpitala
Pomoc nadeszła na czas, bo mężczyzna był przemarznięty, a także stracił czucie w rękach i nogach. Jeszcze chwila i mogłoby dojść do tragedii.
Fan Legii "na własne życzenie" zamiast na trybuny trafił do szpitala i nie obejrzał zwycięstwa ukochanej drużyny nad holenderskim zespołem (2:0).
Bramki dla wicemistrzów Polski po podaniach Josue zdobyli Yuri Ribeiro i Blaz Kramer. Dzięki wygranej legioniści zapewnili sobie awans do kolejnej rundy Ligi Konferencji.