Jak dla mnie, Pepe wszystko wyjaśnił. Przyznał, że nie zrobił tego celowo i na tym koniec sprawy - zaznaczył Mourinho.

Tuż po spotkaniu szkoleniowiec powiedział, że jeśli zachowanie reprezentanta Portugalii było zamierzone (nie został usunięty z boiska), zostanie on ukarany. Jednak po wysłuchaniu tłumaczenia zawodnika, który przeprosił Messiego za incydent, nie zdecydował się wyciągać wobec niego konsekwencji. Tym samym Pepe znalazł się w składzie Realu na niedzielne starcie ligowe z Athletic Bilbao na Santiago Bernabeu. Może jednak nie pojawić się na boisku, gdyż zmagał się ostatnio z kontuzją mięśnia.

Reklama

Incydent w meczu Barceloną nie jest pierwszym tego typu zachowaniem Pepe. W końcówce sezonu 2008/2009 Portugalczyk kopnął leżącego na trawie piłkarza Getafe Francisco Casquero. Wówczas został zdyskwalifikowany na dziesięć meczów.

W ćwierćfinale Pucharu Króla (Pucharu Hiszpanii) Real prowadził do przerwy po golu Cristiano Ronaldo, ale w drugiej połowie zwycięstwo gościom zapewnili Carles Puyol i Eric Abidal. Rewanż 25 stycznia w Barcelonie.