Piątek na początku sezonu imponuje skutecznością. Zdobył cztery bramki w Pucharze Włoch, a przed tygodniem trafił w debiucie w Serie A. Równie udanie rozpoczęła się dla niego niedzielna potyczka, bo w 27. minucie zapewnił gościom prowadzenie.
Kluczowe okazało się jednak ostatnie 12 minut przed przerwą, kiedy gospodarze zdobyli cztery gole. Później było nawet 5:1, ale doświadczony Macedończyk Goran Pandev i do niedawna grający w Cracovii Polak zmniejszyli rozmiary porażki.
Z pierwszego zwycięstwa w sezonie cieszyła się Sampdoria i reprezentująca jej barwy trójka Polaków. Karol Linetty i Bartosz Bereszyński, który popisał się asystą przy golu Fabio Quagliarelli, rozegrali cały mecz, a Dawid Kownacki był rezerwowym. Dwa pozostałe trafienia dla gospodarzy były dziełem pozyskanego latem z Romy Gregoire'a Defrela.
Napoli, z grającymi od pierwszej do ostatniej minuty Arkadiuszem Milikiem i Piotrem Zielińskim, straciło pierwsze punkty w sezonie. W dwóch wcześniejszych meczach również musiało "gonić" wynik, ale udało się odwrócić losy spotkań. W Genui skończyło się wysoką przegraną, pierwszą z tym rywalem od maja 2010 roku.
Dwóch Polaków pojawiło się na boisku we Florencji, gdzie "Viola" wygrała z Udinese 1:0. Bartłomiej Drągowski w bramce gospodarzy zastąpił od początku drugiej połowy Francuza Albana Lafonta. W 62. minucie z kolei na plac gry wszedł napastnik rywali Łukasz Teodorczyk.
Jedynego gola uzyskał w 73. minucie Marco Benassi, powołany przez trenera Roberto Manciniego do kadry na pierwsze pojedynki w Lidze Narodów, w tym z Polską, w piątek w Bolonii.
Mariusz Stępiński grał do 64. minuty, a Paweł Jaroszyński był rezerwowym w spotkaniu Chievo Werona z Empoli, zakończonym bezbramkowym remisem. Porażki w Rzymie z Lazio 0:1 doznało Frosinone Bartosza Salamona, który spędził na boisko 90 minut, a Arkadiusz Reca z Atalanty Bergamo nie wstał z ławki rezerwowych w przegranym 0:1 starciu z Cagliari.
W sobotę grali polscy bramkarze. Wojciech Szczęsny i jego Juventus cieszyli się z wyjazdowej wygranej z Parmą 2:1. Choć na premierowe trafienie w Serie A nadal czeka Cristiano Ronaldo, to obrońcy tytułu z kompletem dziewięciu punktów prowadzą w tabeli. Z kolei Bologna Łukasza Skorupskiego uległa przed własną publicznością Interowi Mediolan 0:3.