Kilka dni temu Atal przed towarzyskim meczem Algierii z Republiką Zielonego Przylądka (5:1) założył na siebie szalik z napisem „Palestyna będzie wolna”. Zdjęcia z tego spotkania zamieścił na swoim Instagramie. Na tym jednak nie poprzestał, opublikował bowiem wideo, na którym muzułmański duchowny Mahmoud Al-Hasanat prosi Boga, aby zesłał „ciemny dzień na Żydów” i „towarzyszył dłoniom” mieszkańców Gazy, „jeśli będą rzucać kamieniami”. To rozgniewało kibiców OGC Nice oraz burmistrza Nicei.

Reklama

Oczekuję, że Youcef Atal, jeśli pozwolił się wykorzystać, przeprosi i potępi terrorystów Hamasu. Gdyby tak nie było, nie miałby już miejsca w naszym klubie – burmistrz Christian Estrosi napisał na platformie X (dawniej Twitter).

Miejscowa prokuratura wszczęła w tej sprawie wstępne śledztwo w sprawie „nawoływania do terroryzmu i publicznego nawoływania do nienawiści lub przemocy ze względu na określoną religię”.

Jeszcze w poniedziałek 27-letni algierski piłkarz przeprosił na swoich portalach społecznościowych: Mam świadomość, że moja publikacja zszokowała kilka osób, co nie było moim zamiarem, za co przepraszam. Chciałbym wyjaśnić mój punkt widzenia bez żadnych dwuznaczności: zdecydowanie potępiam wszelkie formy przemocy, gdziekolwiek na świecie i wspieram wszystkie ofiary. Nigdy nie będę wspierać przekazów zawierających nienawiść. Pokój jest ideałem, w który mocno wierzę - napisał Atal.

Obrońca reprezentacji Algierii jest ważną postacią klubowej drużyny. W tym sezonie rozegrał sześć spotkań oraz zanotował asystę.