Mecz obfitował w zwroty akcji. Pod koniec pierwszej połowy przeciętnie spisująca się w tym sezonie Chelsea prowadziła nawet 2:1, jednak to "Obywatele" byli bliżsi zwycięstwa. Dwie bramki dla nich zdobył Norweg Erling Haaland, który z 13 trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelców, a po jednej - Szwajcar Manuel Akanji oraz Hiszpan Rodri.
W zespole Chelsea na listę strzelców wpisali się kolejno: Brazylijczyk Thiago Silva, Raheem Sterling, Senegalczyk Nicolas Jackson oraz Cole Palmer. Ten ostatni, były zawodnik Manchesteru City, ustalił wynik meczu z rzutu karnego w piątej minucie doliczonego czasu gry.
W tabeli Manchester City ma przewagę punktu nad Liverpoolem i Arsenalem. "The Reds" pokonali u siebie Brentford 3:0 (dwie bramki Mohameda Salaha), a w sobotę "Kanonierzy" wygrali w Londynie z Burnley 3:1.
Dwa punkty do City traci niedawny lider Tottenham Hotspur, który po świetnym początku sezonu dostał zadyszki. W sobotę "Koguty" poniosły drugą z rzędu porażkę, przegrywając na wyjeździe z Wolverhampton 1:2.