Ronaldo nie musi się jednak "szczypać" z pieniędzmi. Grając w barwach Al-Nassr zarabia krocie. Saudyjski klub na konto jego konto przelewa rocznie 200 milionów euro. Dlatego wydatek 500 tysięcy euro na nowy samochód nawet nie odczuje.

Reklama

Za turkusowe Ferrari Purosangue piłkarz zapłacił dokładnie 460 tysięcy euro. Maszyna od zera do "setki" przyspiesza w trochę ponad trzy sekundy. Prędkość maksymalna jaką może osiągnąć to auto, to aż 320 km/h.

Gwiazdor swoją nową "zabawką" pochwalił się w mediach społecznościowych. Jego zdjęcie na tle samochodu polubiło już ponad 12 milionów internautów.