"Muszę przyznać, że to zaszczyt być branym pod uwagę przez polską federację. Jeśli ktoś z Polski zadzwoni, chętnie porozmawiam i powiem, że możemy przedyskutować sprawę" – twierdzi McCutcheon.
Trener formalnie jeszcze nie podjął decyzji, czy rozstanie się z kadrą USA. Jego kontrakt obowiązuje do końca roku. Jak sam mówi, musi też się liczyć ze zdaniem żony. Ale w Ameryce osiągnął juz wszystko, co mógł.
"Siatkówka w Polsce, to przecież coś wyjątkowego. Amerykańscy gracze, którzy występowali w polskiej lidze, opowiadają same dobre rzeczy o tym kraju i atmosferze dla dyscypliny. Takie wyzwanie tylko zachęca do zmiany otoczenia" – powiedzieł amerykański trener "Super Expressowi".