Rabita Baku to zespół stosunkowo mało znany w europejskich rozgrywkach. Częstym uczestnikiem Ligi Mistrzyń był za to lokalny rywal Rabity - Azerrail.
"To prawda. Rabita jako drużyna nie ma większego doświadczenia w Lidze Mistrzyń. Z drugiej strony patrząc, prawie każda z zawodniczek miała już okazję występować w tych rozgrywkach" - przyznał w rozmowie z PAP Serwiński.
Muszynianka przeciwko Azerkom zagra w najsilniejszym składzie. Do pełnej dyspozycji wraca Holenderka Debby Stam-Pilon, która zmagała się z kontuzją pleców. "Debby dziś wróciła do siatkarskiego treningu z pełnym obciążeniem. Myślę, że nic nie powinno stanąć na przeszkodzie, by w czwartek była gotowa do gry" - wyjaśnił szkoleniowiec zespołu z Muszyny.
Jak dodał, Rabita to rywal poziomem zbliżony do zespołu MC-Carnaghi Villa Cortese, który wicemistrzynie Polski wyeliminowały w pierwszej rundzie play off.
"Te zespoły trochę różnią się stylem gry, choć Rabita próbuje grać bardziej nowoczesną siatkówkę, niż taką nieco siermiężną preferowaną przez rosyjskie zespoły. Rabita ma też swoje +armaty+, jak Sanja Starović, czy Natalia Mammadowa. Uważam, że nasze szanse na awans są podobne jak przed spotkaniem z Włoszkami - 50 na 50. Z drugiej strony nie staramy się myśleć, jak blisko jesteśmy Final Four Ligi Mistrzów, musimy przede wszystkim skupić się na najbliższym meczu" - podkreślił Serwiński.
Z Rabitą w obecnym sezonie Ligi Mistrzyń w fazie grupowej rywalizowały siatkarki Aluprofu Bielsko-Biała. We własnej hali bielszczanki wygrały 3:2, ale w Baku górą były Azerki, które wygrały 3:0.
Mecz w Muszynie odbędzie się w czwartek o godz. 18.00. Rewanż w Baku - 3 marca. W fazie play off LM obowiązuje zasada, że przy równej liczbie zwycięstw, o awansie decyduje tzw. złoty set rozgrywany do 15 punktów.