Po raz dziewiąty do zmagań w PlusLidze w roli obrońcy tytułu przystąpi PGE Skra Bełchatów. Co prawda latem jej szeregi opuścił będący jedną z wyróżniających się postaci w ekstraklasie serbski środkowy Srecko Lisinac, ale na jego miejsce pozyskano brylującego ostatnio w kadrze, a wcześniej w Indykpolu AZS Olsztyn Jakuba Kochanowskiego. Bartosza Bednorza z kolei zastąpił na przyjęciu Artur Szalpuk, również będący pewnym punktem reprezentacji Polski, która obroniła tytuł mistrza świata. 23-letni siatkarz, który ostatnio bronił barw Trefla Gdańsk, wraca do tego zespołu po rocznej przerwie.
Kilku "złotych" graczy Vitala Heynena również zmieniło przynależność klubową. Do Zaksy Kędzierzyn-Koźle z Asseco Resovii Rzeszów przeniósł się przyjmujący Aleksander Śliwka. Wicemistrzowie Polski ściągnęli do siebie także występującego dotychczas w Cuprum Lubin atakującego Łukasza Kaczmarka, który zaprezentował się latem w Lidze Narodów, ale na mundialu już nie zagrał.
Po roku gry w Turcji na krajowe podwórko wrócił Dawid Konarski. Reprezentacyjny atakujący dołączył do ekipy Jastrzębskiego Węgla, do której trafili także dwaj doświadczeni przyjmujący Niemiec Christian Fromm i Francuz Julien Lyneel.
Do Resovii po sześciu latach przerwy ponownie zawitał przyjmujący Mateusz Mika. Wraz z nim z Gdańska przeniósł się reprezentacyjny atakujący Damian Schulz.
Mika nie jest jedynym wracającym po latach do drużyny ze stolicy Podkarpacia zawodnikiem. Ponownie bronić jej barw będzie brazylijski rozgrywający z francuskim paszportem Rafael Redwitz, który grał w niej już w sezonie 2009/10. Rafał Buszek, który ostatnio występował w Zaksie, związał się zaś z tym klubem po raz... czwarty. Drużyna z Rzeszowa po dwóch słabszych sezonach chce się znów liczyć w walce o medale i pozyskała także kilku zagranicznych siatkarzy, m.in. Amerykanów rozgrywającego Kawikę Shojiego i środkowego Davida Smitha, a także australijskiego libero Luke'a Perry'ego.
Wyraźnie osłabiony został Trefl. Rok temu, po wycofaniu się jednego z głównych sponsorów, pod znakiem zapytania stanął w ogóle udział zespołu w rozgrywkach. Zawodnicy i trener Andrea Anastasi postanowili jednak zostać razem i sięgnęli po Puchar Polski oraz wywalczyli brązowy medal w PlusLidze. Latem z zespołu odeszli jednak będący jego ważnymi punktami Szalpuk, Schulz i Mika. Poza włoskim szkoleniowcem został zaś reprezentacyjny środkowy Piotr Nowakowski.
Bardzo poważnym zagrożeniem dla dotychczasowych pewniaków będzie Stocznia, która na koniec poprzedniego sezonu zajęła 12. miejsce. Włodarze klubu po zakończeniu rozgrywek systematycznie ogłaszali nazwiska kolejnych nowych siatkarzy, a te robiły duże wrażenie. Hitem było pozyskanie najbardziej wartościowego zawodnika (MVP) niedawnego mundialu Bartosza Kurka oraz słynnego Bułgara Mateja Kazijskiego. Kontrakty podpisali też rozgrywający Łukasz Żygadło, inny bułgarski przyjmujący Nikołaj Penczew oraz belgijski środkowy Simon van de Voorde. Także sztab szczecińskiej drużyny zyskał gwiazdę - dyrektorem sportowym został bowiem charyzmatyczny Radostin Stojczew.
Obcokrajowcy - podobnie jak w poprzednim sezonie - dominują także na ławkach trenerskich w PlusLidze. Z 14 drużyn tylko pięć prowadzonych jest przez Polaków.
W porównaniu z ubiegłym rokiem ekstraklasa zmniejszyła się o dwa zespoły. Nieznacznie zmienił się zaś system rozgrywek. Ponownie szansę walki o medale będzie miało sześć najwyżej sklasyfikowanych po fazie zasadniczej ekip, z czego dwie najlepsze awansują od razu do półfinału, a pozostałe cztery będą walczyły w parach o pozostałe dwa miejsca. W tej części play off rywalizacja toczyć się będzie wciąż do dwóch wygranych, ale po każdym ze spotkań nastąpi zmiana gospodarza. Te same zasady będą obowiązywać w półfinałach oraz w rywalizacji o piątą pozycję. Wrócono zaś do zasady, że w strefie medalowej trzeba będzie wygrać trzy mecze, również ze zmianą gospodarza po każdym z pojedynków.
Tym razem nie będzie bezpośredniego spadku z ligi, ale zespoły zajmujące dwa ostatnie miejsca po fazie zasadniczej zmierzą się ze sobą (do dwóch wygranych), a przegranego czeka baraż o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej z mistrzem pierwszej ligi.
Sezon zainaugurują dwa piątkowe mecze - Cerrad Czarni Radom podejmą Jastrzębski Węgiel, a ONICO Warszawa zagra u siebie z Cuprum Lubin.