ONICO złożyło oficjalny protest po tym, jak w końcówce tie-breaka sobotniego spotkania z Zaksą w Kędzierzynie-Koźlu arbiter po jednej z akcji przyznał punkt drużynie gości, który oznaczałby jej zwycięstwo 15:13 i wygraną w całym spotkaniu 3:2, ale po konsultacji z asystentem zmienił decyzję uznając za błędne odbicie Piotra Łukasika z ONICO. Ostatecznie broniący tytułu kędzierzynianie wygrali decydującą partię 17:15 i rozpoczęli finałową serię od zwycięstwa.

Reklama

Druga kontrowersja dotyczyła błędnego naliczenia - o jeden na niekorzyść warszawskiej ekipy - punktów w czwartym secie, który jednak i tak zakończył się jej sukcesem (29:27).

Pierwszy sędzia Wojciech Maroszek został zawieszony do końca sezonu i pozbawiony wynagrodzenia za kwiecień, a osoba pełniąca w trakcie meczu obowiązki elektronicznego protokolanta została zawieszona do końca 2019 roku. PLS wystosowała też wniosek o ukaranie za niesportowe zachowanie gracza Zaksy Kędzierzyn-Koźle Łukasza Kaczmarka.

Kierownictwo ONICO uznało te decyzje za słuszne, ale w ważniejszej kwestii - dotyczącej ew. zmiany wyniku meczu - nie jest usatysfakcjonowane.

"Skandalem jest zaakceptowanie przez PLS wyniku zawodów i brak decyzji o choćby powtórzeniu meczu. Nie zgadzamy się również z przedstawioną argumentacją prawną. Nieadekwatną reakcję PLS i niezrozumiałą argumentację niskich kar uważamy za niedopuszczalną. Powyższe pismo (Polskiej Ligi Siatkówki - PAP) godzi nie tylko w klub, kibiców i zawodników ONICO Warszawa, którzy zgodnie z zasadami fair play walczyli na boisku, ale w całe środowisko polskiej siatkówki" - napisano w oświadczeniu stołecznej drużyny.

ONICO zapowiedziało, że sprawa będzie miała swój dalszy ciąg.

Reklama

"Podjęliśmy decyzję o podjęciu dalszych kroków i przekazaniu sprawy kancelarii prawnej. My skupiamy się w 100% na środowym meczu. Razem z kibicami, którzy szczelnie wypełnią Torwar, liczymy na zgodne z regulaminem i duchem sportu wielkie widowisko siatkarskie" - zakończono.

Drugie spotkanie finałowe zostanie rozegrane w środę w Warszawie. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.