Jastrzębianie w minionych rozgrywkach triumfowali w ekstraklasie (po raz trzeci w historii) i sięgnęli po Superpuchar Polski. Wystąpili też w finałach Ligi Mistrzów i krajowego pucharu. W decydujących o trofeach starciach w Polsce i Europie rywalizowali z Grupą Azoty Zaksą Kędzierzyn-Koźle. W kraju wygrali rywalizację w PlusLidze w trzech meczach, zaś w finale LM w Turynie ulegli 2:3.

Reklama

W piątkowym spotkaniu, który z trybun oglądał komplet 2505 widzów w ekipie Stali nie zagrał - wracający do zdrowia po kontuzji - Muzaj. Co prawda był w składzie na to spotkanie (jako libero), ale na boisko nie wyszedł. Zgodnie informacją trenera zespołu z Nysy Daniela Plińskiego, na pewno nie zagra też we wtorek przeciwko Zaksie. Ma dopiero w niedzielę rozpocząć normalne treningi.

Szkoleniowiec przyznał, że ciężko było przygotować zespół na to spotkania pod względem taktycznym. Jastrzębski Węgiel przed sezonem nie zagrał bowiem żadnego sparingu w pełnym zestawieniu.

Mogłem oczywiście popatrzeć na to, co robili jastrzębianie w ubiegłym sezonie. Jest tam na przykład ten sam rozgrywający. Jednak zmiany kadrowe u rywali na pewno były dla nas utrudnieniem. Cóż, ten mecz już jest dla nas historią - dodał Pliński.

W drugiej kolejce spotkań Stal we wtorek zagra w Kędzierzynie-Koźlu z tamtejszą Grupą Azoty Zaksą. Jastrzębski Węgiel w tym samym dniu w swoje hali zmierzy się z Indykpolem AZS Olsztyn.

autor: Rafał Czerkawski