"Przegląd Sportowy": Mistrzowie - znowu mamy wielki zespół

Kapitalna gra Piotra Gruszki, pierwszego wojownika reprezentacji i świetna taktyka ustalona przez wodza polskich siatkarzy, Daniela Castellaniego, a nade wszystko wspaniały zespół, w którym każdy był potrzebny i każdy istotny - zaprowadziły polskich siatkarzy na szczyt.

Reklama

>>> Gruszka: Owaliliśmy kawał świetnej roboty

"Sport": Polski tajfun

Reprezentacja "Biało-czerwonych" po raz pierwszy w historii stanęła na najwyższym stopniu podium w Europie. Mamy już "Złotka", dwukrotne mistrzynie Europy w siatkówce, teraz mamy też złotych chłopców, którzy poszli śladami mistrzów świata z 1974 r. i mistrzów olimpijskich z 1976 r. Niech idą dalej...

Reklama

>>> Zobacz, jak zdobyliśmy złoty medal

"Fakt": Jesteśmy mistrzami Europy.

Reklama

Tego nam było trzeba! Nasi dzielni siatkarze pokonali Francję w pasjonującym meczu, który przejdzie do historii. Nie należeliśmy do faworytów, a wygraliśmy wszystkie mecze. Teraz czas na mistrzostwo świata.

>>> Gruszka najlepszym siatkarzem mistrzostw

"Super Express": Złote chłopaki

Spełnił się wielki sen - polscy siatkarze zostali mistrzami Europy. To, co się nigdy nie udało wielkiej drużynie Wagnera, zrealizował argentyński trener "Biało-czerwonych" Daniel Castellani.

>>> To on poprowadził nas do mistrzostwa Europy

"Gazeta Wyborcza": Złotopolscy

Nie udało się legendom Wagnera, udało się bohaterom Castellaniego. Ta przemiana to wspaniały triumf Daniela Castellaniego. Ufnego w uśpioną siłę Piotra Gruszki, nie zważającego na kryzysy, cierpliwie czekającego, aż nasz atakujący odzyska dawną werwę. Odzyskał.