Pomysł treningu w Lahti zrodził się w czasie rozmów Adama Małysza z trenerami. Wspólnie doszli oni do wniosku, że naszemu najlepszemu zawodnikowi powinien przyjrzeć się ktoś z boku. Takim kimś mógł być tylko Lepistoe, z którym Polak odnosił ostanie sukcesy.

Reklama

Wraz z Adamem Małyszem do Finlandii udał się Robert Mateja. Po zakończeniu Turnieju Czterech Skoczni doleci tam także Łuksza Kruczek, który ma sie przyglądać pracy Fina. "Decyzja ta była konsultowana również z przedstawicielami Polskiego Związku Narciarskiego" - powiedział na antenie nSport Grzegorz Mikuła, rzecznik prasowy PZN.

Powrót Adama Małysza nastąpi na początku przyszłego tygodnia. Wraz z kolegami będzie przygotowywał się w Zakopanem do zbliżających się zawodów Pucharu Świata.