Naszym głównym celem są mistrzostwa świata w Val di Fiemme - dodał szkoleniowiec, który ze swoją podopieczną przebywa już w Gaellivare.

Reklama

Czy ostatnie zwycięstwa Justyny, która trzy razy wygrała w Muonio w Pucharze FIS, to zapowiedź podobnych sukcesów w Pucharze Świata?

Takie osiągnięcia oczywiście podbudowują psychicznie, jednak ich nie przeceniamy i nie muszą one gwarantować kolejnych sukcesów w międzynarodowym gronie. Najlepszym i najbardziej miarodajnym sprawdzianem, będą starty z zawodniczkami czołówki światowej. Od występu w Gaellivare nie oczekujemy zbyt wiele, zadowoli nas miejsce w pierwszej dziesiątce. Zwłaszcza, że trasa nie należy do ulubionych Justyny - wyjaśnił trener.

Wierietielny jest jednak spokojny o formę Kowalczyk.

Na siedmiu zgrupowaniach wykonaliśmy sporą pracę, która powinna procentować podczas kolejnych zawodów o Kryształową Kulę. Ale z najwyższą dyspozycją celujemy w mistrzostwa świata w Val di Fiemme, które są dla nas priorytetową i najważniejszą imprezą w tym sezonie. Absolutnie nie oznacza to, że nie dołożymy wszelkich starań, by starty pucharowe Justyny okazały się w pełni satysfakcjonujące - stwierdził trener, który zwraca uwagę na znakomitą dyspozycję psychiczną swojej podopiecznej.

Justyna zawsze była pod tym względem mocna, nigdy nie potrzebowała pomocy i wsparcia psychologa - dodał.

W Gaellivare aura dostroiła się do rangi zawodów. "Mamy tu scenerię prawdziwie zimową, chociaż występują znaczne wahania temperatury" - zakończył Wierietielny.