W sobotę 10 lutego skoczków, z mistrzem sprzed czterech lat z Soczi Kamilem Stochem na czele, czekać będzie konkurs na normalnym obiekcie, biathlonistki z faworytką polskiej ekipy Weroniką Nowakowską powalczą w sprincie na 7,5 km, a Justyna Kowalczyk wystąpi w biegu łączonym 2x7,5 km.

Reklama

Najlepsza w historii polska biegaczka większe nadzieje wiąże jednak ze startem w sprincie jej ulubioną techniką klasyczną, który zaplanowany jest na 13 lutego. Dzień później biathlonistki czeka bieg na 15 km, a druga olimpijska sobota - 17 lutego - to ponownie zmagania skoczków, tym razem na dużym obiekcie.

Dwa dni później na tej samej skoczni biało-czerwoni w roli faworytów powalczą w konkursie drużynowym. Środa 21 lutego to data decydujących wyścigów "drużynówki" panczenistek. W tej konkurencji Polki przywiozły medale z dwóch ostatnich igrzysk.

Następnego dnia najbardziej interesująco z punktu widzenia polskiego fana sportu zapowiada rywalizacja w biathlonowej sztafecie kobiet 4x6 km. Ukoronowaniem imprezy w Pjongczangu i czwartego olimpijskiego występu Kowalczyk będzie w niedzielę 25 lutego bieg z jej udziałem na 30 km "klasykiem", w którym triumfowała osiem lat temu w Vancouver.