>>>Małysz kontra Koudelka w Oberstdorfie

"Bądźmy szczerzy, ja już tyle dokonałem w skokach, że miejsca poza dziesiątką w ogóle mnie nie interesują" - podkreśla Małysz.

Reklama

Rywalizacji z Koudelką się nie boi. "Nie mam nic przeciw systemowi KO. Nie myślałem o tym, z kim chciałbym rywalizować bardziej, z kim mniej" - zaznacza Polak. W świetnej formie są Ammann i Schlierenzauer. "Oni na pewno są faworytami, ale ja wolę się koncentrować na sobie i na tym, by moje skoki były udane" - mówi Małysz, który wie, że w tym momencie nie ma ze Szwajcarem i Austriakiem żadnych szans.