Rozstawiona z numerem piątym Halep jako pierwsza w tym roku na Flushing Meadows przełamała serwis liderki światowego rankingu i wygrała z nią seta. W drugiej partii, która trwała cztery minuty krócej niż dwie pozostałe łącznie (65 minut), Williams nie wykorzystała żadnego z 12 break pointów, w tym siedmiu w drugim gemie. Sama przegrała przy swoim podaniu trzeciego gema i później nie odrobiła strat.

Reklama

W decydującym secie Amerykanka odskoczyła na 3:1 i później, m.in. dzięki świetnemu serwisowi (78 proc. wygranych akcji przy swoim pierwszym podaniu), kontrolowała sytuację. Odnotowała 18 asów przy czterech podwójnych błędach. Cyfry Halep w tych elementach to, odpowiednio, jeden i pięć.

Był to 309. zwycięski mecz Williams w Wielkim Szlemie od czasu profesjonalizacji w tym sporcie. 307 wygranych ma w dorobku Szwajcar Roger Federer, który w Nowym Jorku nie startuje z powodu kłopotów zdrowotnych. Wśród kobiet druga jest słynna Amerykanka czeskiego pochodzenia Martina Navratilova - 306.

Prawie 35-letnia zawodniczka w ósmym kolejnym starcie w US Open (w 2010 roku nie brała udziału w turnieju) osiągnęła co najmniej półfinał. O dziewiąty finał w karierze powalczy z Karoliną Pliskovą (nr 10.). W imprezach WTA zmierzyła się z nią tylko raz - w 2014 roku w Stanford i wygrała. Czeszka w ćwierćfinale wyeliminowała starszą z sióstr Williams - Venus.

Na pewno Venus coś mi powie o jej stylu gry, ale to ja będę na korcie. Myślę, że zrobię to po swojemu. Na pewno będę gotowa na zwycięstwo - podkreśliła Serena, która po raz 65. występuje w turnieju Wielkiego Szlema.

W poprzednim sezonie niespodziewanie uległa w półfinale US Open Włoszce Robercie Vinci. Wcześniej wygrała cztery kolejne imprezy tej rangi, ale w tym roku musiała uznać wyższość rywalek zarówno w finale Australian Open, jak i French Open. W Wimbledonie dopięła swego, jednak z igrzyskami w Rio de Janeiro pożegnała się już w trzeciej rundzie. W sierpniu z kolei miała w planie występ w Cincinnati, ale wycofała się, zgłaszając kontuzję ramienia.

Amerykanka walczy o 23. wielkoszlemowy tytuł. Gdyby go zdobyła, poprawiłaby rekord Niemki Steffi Graf. Nikt wcześniej - poza tymi dwiema zawodniczkami - nie wygrał w Open Erze (od 1968 roku) 22 turniejów tej rangi w singlu. W Nowym Jorku reprezentantka gospodarzy świętowała dotychczas triumf sześciokrotnie - w latach 1999, 2002, 2008 i 2012-14.