Radwańska przyznała, że po raz pierwszy miała okazję ćwiczyć na plaży, przygotowując się do sezonu. Z uśmiechem zaznaczyła, że łatwo nie było, ale chwaliła sobie przełamanie treningowej rutyny.

Było boleśnie i wciąż odczuwam tego skutki. Ale uważam, że to naprawdę fajnie móc robić coś nowego. Przez tyle lat obecności w tourze ciągle ćwiczy się te same rzeczy, miliony razy powtarza się te same uderzenia. Bieganie po plaży było więc nowością - podsumowała.

W Dubaju 28-letnia Polka skupiała się na przygotowaniu fizycznym. Zapewniła, że pod tym względem czuje się dobrze i ma nadzieję, że kłopoty zdrowotne, które nękały ją w mijającym roku, są już za nią.

Reklama

Fizycznie - jak na razie - jest ok, jestem zdrowa, a ze stopą jest znacznie lepiej niż było. Pracowałam nad tym już od dłuższego czasu i liczę, że przyszły rok będzie lepszy - dodała.

Z powodu często nękających krakowiankę kontuzji i chorób wycofała się w ostatnim sezonie aż z pięciu turniejów, a do kilku przystępowała osłabiona i bez odpowiedniego przygotowania. Daleka od swojej najlepszej formy zawodniczka rok zaczynała jako trzecia, a zakończy go jako 28. rakieta świata. Po raz pierwszy od 2010 roku na koniec sezonu zabraknie jej w czołowej "ósemce".

Z pewnością był to bardzo trudny rok. Zmagałam się z kilkoma urazami i wirusami. Było naprawdę ciężko przystępować bez przygotowania właściwie do każdego turnieju wielkoszlemowego. Modliłam się już, by ten rok się skończył. Zamierzam zacząć starty zaraz na początku następnego. Zobaczymy, jak pójdzie, ale nie sądzę, by nowy sezon mógł być gorszy niż miniony - zapewniła.

Radwańskiej w Dubaju towarzyszył sztab szkoleniowy, w tym m.in. trener Tomasz Wiktorowski oraz sparingpartner i mąż Dawid Celt.

To nie jest typowy dla nas okres przygotowawczy. Po raz pierwszy odkąd pamiętam Agnieszka nie zakwalifikowała się do WTA Finals w Singapurze, więc miała dość długie wakacje. Mam nadzieję, że uporała się z wszystkimi dolegliwościami. Jak na razie wszystko idzie gładko, ale za nami ciężki rok z wieloma kłopotami zdrowotnymi. Liczę, że już się z nimi uporaliśmy. Jest zdrowa i robimy, co możemy, by ją przygotować do przyszłego roku - zaznaczył Wiktorowski.

W tym samym czasie co Polka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przebywała też Czeszka Petra Kvitova. Nie trenowały jednak razem, bo krakowianka nie jest jeszcze na tym etapie przygotowań, by sparować z inną zawodową tenisistką.

W Dubaju byli z nami dwaj trenerzy od przygotowania fizycznego. To był dość ciężki etap dla Agi. Następnie mam nadzieję odpowiednio odpocznie, a potem zaczniemy treningi typowo tenisowe - relacjonował główny trener 28-letniej zawodniczki.

Reklama

Radwańską czeka teraz walka o poprawę pozycji w rankingu. Zastrzegła ona jednak, że konkurencja będzie silna.

Odbudowa rankingu to coś nowego, ale cóż, tak to bywa. Zwłaszcza po tym wszystkim, co się wydarzyło w tym roku. Muszę powiedzieć, że teraz wiele zawodniczek gra na naprawdę wysokim poziomie i jest wiele wchodzących dopiero do tenisa dziewczyn, które prezentują świetną grę. Z każdym rokiem jest coraz trudniej i trzeba pracować coraz ciężej, by utrzymać się w stawce - przekonywała.

Zdaniem Wiktorowskiego wzmożona konkurencja nie będzie dla jego podopiecznej utrudnieniem, tylko dodatkową motywacją.

28. miejsce nie jest złe. Nie twierdzę, że to katastrofa, ale na pewno nietypowy początek roku dla Agi. Wyczekujemy lepszej przyszłości. Ona jest jedyna w swoim rodzaju. Ciężko teraz znaleźć zawodniczkę prezentującą taki sam styl. Młode zawodniczki grają znacznie mocniej, agresywniej. Agnieszka musi się przygotować, by z nimi rywalizować. Nie zmienimy zbytnio jej tenisa. To, w czym ma pewne rezerwy, które można wykorzystać, jest przygotowanie fizyczne - ocenił.

Przyszłoroczne występy Radwańska zainauguruje turniejem WTA w Auckland, który odbędzie się w dniach 1-13 stycznia.