O ile w pierwszej odsłonie Radwańska dość pewnie punktowała rywalkę, to w drugim Townsend postawiła jej już trudniejsze warunki. W inauguracyjnej partii - przy stanie 4:1 i 30:0 dla Polki zawodniczki miały przymusową ok. 20-minutową przerwę spowodowaną deszczem. 21-letnia Amerykanka odrobiła później stratę jednego przełamania i obroniła dwie piłki setowe, ale przy trzeciej spasowała.
W drugiej zawodniczki popisywały się udanymi zagraniami. Krakowianka potwierdziła, że dobrze spisuje się w obronie, zagrała też kilka efektownych lobów. Zawodniczka z USA z kolei punktowała pięć razy za sprawą asów i zaliczyła kilka udanych returnów. Radwańska prowadziła 2:0, a później 5:3, ale zdeterminowana przeciwniczka doprowadzała do wyrównania. Radwańska wykorzystała drugiego meczbola po godzinie i 38 minutach gry.
Była to pierwsza konfrontacja 28. w światowym rankingu Polki z 95. w tym zestawieniu Amerykanką.
Townsend wygrała juniorski Australian Open zarówno w singlu, jak i w deblu. Kilka miesięcy później krągła zawodniczka została poproszona przez Amerykański Związek Tenisowy (USTA), by zrezygnowała z udziału w juniorskim US Open ze względu na swoją wagę i zalecono jej schudnięcie. Do tego czasu wstrzymano jej finansowanie. Tłumaczono, że kierowano się przy tym troską o jej zdrowie i właściwy rozwój.
Polka na otwarcie w Auckland wygrała z Brazylijką Beatriz Haddad Maia 6:2, 4:6, 6:2. W ćwierćfinale zmierzy się z kolejną Amerykanką Sachią Vickery. Ze 122. tenisistą świata nidgy wcześniej nie rywalizowała. Będzie miała okazję "pomścić" Magdalenę Fręch, która nie sprostała Vickery w kwalifikacjach nowozelandzkiego turnieju.
Krakowianka triumfowała w tej imprezie w 2013 roku. Występ sprzed czterech lat był jedynym dotychczas jej startem w tych zawodach.
Fręch startuje jeszcze w deblu. We wtorek wraz z Prarthaną Thombare z Indii awansowała do ćwierćfinału.
Wynik 2. rundy (1/8 finału) singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Taylor Townsend (USA) 6:3, 7:5