25-latka z Tallinna w drugiej połowie sezonu spisuje się świetnie. Pod koniec sierpnia wygrała turniej w Cleveland, później w wielkoszlemowym US Open odpadła w 3. rundzie po porażce z Igą Świątek, a następnie triumfowała w Ostrawie, Moskwie i Klużu-Napoce oraz dotarła do ćwierćfinału w Indian Wells.
Dzięki świetnej passie awansowała na najwyższe w karierze ósme miejsce w światowym rankingu i zapewniła sobie udział w turnieju masters. Udział w nim rozpoczęła od spotkania z najlepszą w tegorocznym French Open Czeszką Barborą Krejcikovą i zwyciężyła 6:3, 6:4.
Z wyżej notowaną Pliskovą wyrównana walka trwała do stanu 4:4 w pierwszej partii, a później Kontaveit wygrała osiem gemów z rzędu. Zwłaszcza w drugim secie Czeszka nie miała nic do powiedzenia.
W nocy z piątku na sobotę w drugim meczu grupy Teotihuacan - nazwy nawiązują do znaczących miejsc starożytnego Meksyku - Krejcikova zagra z Hiszpanką Garbine Muguruzą.
Porażka Świątek w debiucie
W czwartek rywalizację w prestiżowej imprezie z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek sezonu rozpoczęła Iga Świątek. 20-letnia Polka uległa Greczynce Marii Sakkari 2:6, 4:6, a w nocy z soboty na niedzielę spotka się z mającą na koncie także porażkę drugą rakietą świata - Białorusinką Aryną Sabalenką. Skład grupy uzupełnia Hiszpanka Paula Badosa.
Zmagania na kortach twardych w Guadalajarze toczą się o cenne rankingowe punkty, ale i sowite premie finansowe. W puli nagród jest pięć milionów dolarów.
Tenisistki najpierw rywalizują w dwóch grupach systemem "każda z każdą". Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z obu grup i wówczas stoczą pojedynki o udział w zaplanowanym na 17 listopada finale.