Pierwsze dwie partie nie zapowiadały, że rozstawiony z "szóstką" 35-letni zawodnik z Majorki spędzi na korcie ponad cztery godziny. W obu tych setach po jednym przełamaniu wystarczyło mu, by przejąć kontrolę nad wynikiem.

Reklama

Hiszpan "pilnował" swojego serwisu do 10. gema trzeciej odsłony, kiedy 22-letni leworęczny Shapovalov po raz pierwszy go przełamał, co jednocześnie dało mu zwycięstwo w secie 6:4. Zajmujący 14. lokatę w rankingu światowym Kanadyjczyk poszedł na ciosem, w kolejnej partii odskoczył na 3:1 i wtedy to on kontrolował przebieg gry, doprowadzając do remisu i piątego seta.

W nim kluczowy okazał się trzeci gem, w którym lepszy przy podaniu rywala był Nadal i wyszedł na prowadzenie 3:0. Później doświadczony tenisista skupił się na własnych gemach serwisowych i triumfował 6:3. Mecz trwał cztery godziny i osiem minut.

Reklama

To niesamowite jak Nadal odrodził się w piątym secie. W pewnym momencie wydawało mi się, że już "odpłynął", że zupełnie opadł z sił, a on się pozbierał i wygrał z dużo młodszym rywalem - ocenił na antenie Eurosportu były amerykański tenisista John McEnroe.

Nadal wciąż niepokonany w 2022 roku

Były lider klasyfikacji tenisistów po raz siódmy w Melbourne i po raz 36. w karierze zameldował się w półfinale imprezy wielkoszlemowej. Na antypodach wygrał w 2009 roku, cztery razy przegrał finał i raz - 14 lat temu - odpadł w półfinale.

Nadal jak na razie ma w tym roku świetny bilans - wygrał wszystkie osiem spotkań. Poprzedni sezon zakończył na początku sierpnia z powodu kontuzji stopy, a w grudniu zaraził się koronawirusem.

Reklama

Jestem bardzo szczęśliwy, bo za mną trudne pół roku. Jeszcze dwa miesiące temu nie byłem pewny, czy w ogóle wrócę do touru. A teraz mam półfinał Australian Open. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i we mnie wierzyli - zaznaczył.

Hiszpan pozostaje jedynym w stawce tenisistą, który zna smak triumfu w Melbourne, a także - po wcześniejszym anulowaniu wizy Novaka Djokovicia i opuszczeniu przez Serba Australii - jako jedyny ma szansę ustanowić rekord w liczbie tytułów wielkoszlemowych w męskim singlu. Poza nim i zawodnikiem z Bałkanów 20 takich zwycięstw ma w dorobku jeszcze Szwajcar Roger Federer, który już wcześniej zrezygnował z udziału w imprezie z powodu kłopotów zdrowotnych.

Teraz Berretini lub Monfils

Kolejnym rywalem Nadala będzie zwycięzca wieczornego ćwierćfinału między Włochem Matteo Berretinim (nr 7.) a Francuzem Gaelem Monfilsem (17.)

Urodzony w Tel Awiwie Shapovalov, który w poprzedniej rundzie odprawił rozstawionego z "trójką" Niemca Alexandra Zvereva, mistrza olimpijskiego z Tokio i triumfatora listopadowego ATP Finals, po raz trzeci osiągnął wielkoszlemowy ćwierćfinał. W 2020 roku odpadł w tej fazie w nowojorskim US Open, a w 2021 - na londyńskiej trawie w Wimbledonie.