36-latek na kortach im. Rolanda Garrosa wystąpił tylko raz od 2017 roku, kiedy dotarł do półfinału - w 2020 roku odpadł w pierwszej rundzie. W zeszłym miesiącu powiedział, że chce ponownie zagrać we French Open, dopóki jest zdrowy i sprawny.
Organizatorzy w niedzielę poinformowali jednak, że Brytyjczyka, finalisty z 2016 roku, zabraknie w tegorocznej edycji turnieju. Według telewizji BBC decyzja jest podyktowana chęcią lepszego przygotowania do Wimbledonu, w którym dotychczas dwukrotnie triumfował. W lutym przyznał, że na kortach w Londynie ma obecnie największą szansę na dobry wynik w turnieju wielkoszlemowym.
Szkot, który w 2018 i 2019 roku przeszedł operacje biodra, w poprzednich sezonach zazwyczaj pomijał turnieje na kortach ziemnych, by skupić się na przygotowaniach do gry na trawie i docelowo w Wimbledonie.
Trzykrotny zwycięzca Wielkich Szlemów na początku maja wygrał turniej z cyklu Challenger we francuskim Aix-en-Provence. Z imprez cyklu ATP w Monte Carlo, Madrycie, Rzymie i Bordeaux odpadał jednak w początkowych rundach.
Kilka dni wcześniej z powodu kontuzji biodra z imprezy wycofał się także Rafael Nadal. Hiszpańskiego tenisisty, nazywanego "królem Paryża", zabraknie na kortach im. Rolanda Garrosa po raz pierwszy od debiutu w 2005 roku. Triumfował w tej imprezie 14 razy.
Wielkoszlemowy French Open rozpocznie się w Paryżu 28 maja.