Pierwszy set czwartkowego półfinału był wyrównany, obie tenisistki utrzymywały swoje podanie i o wyniku decydował tie-break. W nim Jabeur pierwsza objęła prowadzenie 4-2, jednak później przegrała dwie akcje przy własnym serwisie i to Sabalenka triumfowała 7-5.

Reklama

Białorusinka lepiej rozpoczęła drugą partię, po kilku wyrównanych gemach przełamała rywalkę, obejmując prowadzenie 4:2. Tunezyjka była dwa gemy od odpadnięcia z rywalizacji, ale nie poddała się, wygrała cztery gemy z rzędu i doprowadziła do remisu w setach.

Sabalenka zaczęła popełniać błędy

W decydującej odsłonie Sabalenka zaczęła popełniać coraz więcej błędów, co dało przewagę Jabeur. Przełamała przeciwniczkę w jednym z najdłuższych gemów i objęła prowadzenie 4:2. Później miała dwie piłki meczowe przy podaniu Białorusinki, jednak wykorzystała dopiero trzecią we własnym gemie serwisowym.

To drugi z rzędu finał Wimbledonu Jabeur. Rok temu poniosła porażkę w walce o tytuł z Kazaszką Jeleną Rybakiną, którą pokonała w ćwierćfinale tegorocznej edycji turnieju, również odrabiając przy tym stratę przegranego seta.

To drugi w tym roku wielkoszlemowy półfinał Sabalenki, który przegrała w trzech partiach. W podobnych okolicznościach poniosła porażkę we French Open z Czeszką Karoliną Muchovą 6:7 (5-7), 7:6 (7-5), 5:7, kiedy w decydującym secie prowadziła 5:3.

Jabeur zmierzy się z Vondrousovą

W finale na londyńskiej trawie Jabeur zmierzy się z Czeszką Marketą Vondrousovą, z którą już dwukrotnie przegrała w tym sezonie - w 2. rundzie wielkoszlemowego Australian Open oraz w 3. w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. W sumie w bezpośredniej rywalizacji między nimi jest remis, obie wygrały po trzy spotkania. Każda z nich ma w sobotę szansę na wywalczenie pierwszego tytułu wielkoszlemowego.

Reklama

Sabalenka w poniedziałek zostałaby nową liderką rankingu WTA, gdyby awansowała do finału. Porażka w półfinale, przy jednoczesnym odpadnięciu Świątek w ćwierćfinale, zmniejszyła jednak stratę Białorusinki do Polki do 470 punktów.

Zwycięstwo w sobotnim finale da Jabeur awans na trzecie miejsce w światowym zestawieniu.