Wcześniej Hurkacz wyeliminował Australijczyka Alexeia Popyrina 6:1, 7:6 (10-8).

Jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza ze sposobu, w jaki rozegrałem pierwszego seta. Alexei potem podniósł swój poziom i serwował naprawdę dobrze przez całą drugą partię. Tie-breaka zacząłem dobrze, a potem rywal rozegrał kilka udanych punktów, ale na szczęście wygrałem tę walkę - powiedział 26-letni wrocławianin po meczu.

Reklama

W półfinale Polak trafił na lidera światowego rankingu. Mierzyli się oni do tej pory dwukrotnie. Tydzień temu w 1/8 turnieju ATP 1000 w Toronto wyżej notowany tenisista triumfował w trzech setach, natomiast w imprezie tej samej rangi w Miami w zeszłym roku w półfinale wygrał w dwóch partiach.

To dopiero trzeci półfinał imprezy cyklu ATP w tym sezonie 26-letniego wrocławianina, a pierwszy rangi Masters 1000. W lutym wygrał w hali w Marsylii, a później odpadł w "czwórce" na trawie w Stuttgarcie.

Sześć lat młodszy Alcaraz w tym roku ma już na swoim koncie sześć tytułów, w tym z wielkoszlemowego Wimbledonu i dwóch "tysięczników" - z Indian Wells i z Madrytu. Jego tegoroczny bilans meczów to 54-5.

Półfinały zaplanowano na sobotę.