Oznacza to, że obok Rosji i Włochów moglibyśmy wystawić trzy drużyny w Lidze Mistrzów - mistrza i wicemistrza kraju oraz zdobywcę Pucharu Polski - pisze "Gazeta Wyborcza"

Reklama

W tym sezonie aż dwa polskie zespoły zagrają w Final Four - PGE Skra Bełchatów w LM, a Asseco Resovia w Challenge Cup.

W piątek w Poznaniu rozpoczął się finał Pucharu Polski. Po raz pierwszy odbywa się on w formule ośmiozespołowej. Wygrywali faworyci, a w półfinałach spotkają się PGE Skra z Jastrzębskim Węglem i Mlekpol AZS Olsztyn z Wkręt-Metem AZS Częstochowa.

"Postanowiliśmy, że zwycięzca Pucharu Polski wystąpi w nagrodę w Lidze Mistrzów. To decyzja na wiele lat. Jeśli Puchar Polski wywalczy mistrz, na grę w najważniejszych europejskich rozgrywkach może liczyć wicemistrz" - powiedział Matusiak.