Tymczasem przedstawiciele Holyfielda robią wszystko, by jednak doszło do walki z Wałujewem. Zdołali już nawet przekabacić Dona Majeskiego, agenta reprezentującego Sauerland Event - firmę promotorską Wałujewa. "Dogadujemy tę walkę" - mówi Majeski.

Ale nikt inny ze sztabu Wałujewa o walce z Holyfieldem nie mówi. Trenerzy wolą, by Rosjanin zmierzył się z Andrzejem Gołotą. "Nikołaj, ja i Don King jesteśmy walce" - stwierdza Boris Dimitrow, menedżer Wałujewa. "Wolimy Gołotę" - dodaje.

Reklama