Ta ostatnia możliwość byłaby z pewnością wielką atrakcją dla polskich kibiców. Telewizja Polsat chciałaby zorganizować galę z udziałem Adamka w Polsce, a Gołota byłby najlepszym dla niego rywalem. Nie jest problemem różnica wagi, bowiem Adamek rozważa przeniesienie się do kategorii ciężkiej. "W boksie wszystko jest możliwe" - mówił zaraz po walce z Banksem.
>>>Tak Adamek znokautował rywala
Na razie jednak do polskiej walki wszech czasów jest dość daleko. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pojedynek Adamka z Hopkinsem. Ten 44-letni dziś bokser aż 20 razy bronił tytuł mistrza świata wagi średniej. Nosi przydomek „The Executioner”, czyli „Kat”. Na jego rozkładzie jest m.in. sam Oscar De La Hoya, po zwycięstwie nad którym (KO w 9. rundzie) Hopkins zebrał w swoich rękach pasy wszystkich czterech najważniejszych federacji - pisze DZIENNIK.
Amerykanin bardzo komplementował Adamka po walce z Banksem. Stwierdził też, że chętnie skrzyżowałby rękawice z Polakiem. Co prawda Hopkins w ostatnich czterech latach przegrał trzy ze swoich pięciu walk, ale wciąż jest wielką postacią świata boksu. W USA taki pojedynek przyniósłby Adamkowi rozgłos.