"Z zamknięciem listy uczestniczek musimy poczekać do turnieju w Madrycie. Liczę, że zawodniczki z pierwszej "dziesiątki", którym nie powiedzie się w stolicy Hiszpanii, zdecydują się na występ w Warszawie. Właśnie dla nich mamy odłożone dwie dzikie karty" - powiedział dyrektor turnieju Stefan Makarczyk. Dziś już jednak wiadomo, że wWarsaw Cup wystąpią siostry Radwańskie, Marta Domachowska, Sabine Lisicki, Aleksandra Wozniak, Carolina Wozniacki oraz Nicola Vaidisova oraz Jelena Dokić, która była rewelacją tegorocznego Australian Open.

Reklama

Tegoroczny turniej, który odbędzie się przy dużym udziale miasta stołecznego Warszawy, wszedł w ostatnią fazę przygotowań. Na kortach Legii trwają ostatnie prace porządkowe. "To kosmetyczne poprawki" - zapewnia Michał Lewicki. Kładzione są chodniki, wkrótce pojawią się trybuny na mniejszych kortach, sprowadzone zostały także kontenery, z których będą korzystać zawodniczki. "Mamy już spore doświadczenie w urządzaniu tego typu imprez, w końcu przez wiele lat turniej odbywał się na kortach Warszawianki" - zapewnił "Dziennik" dyrektor finansowo-organizacyjny. Mecze będą rozgrywane na korcie centralnym, oraz dwóch mniejszych obiektach, do których zostaną dostawione specjalne trybuny. Każda z nich będzie mogła pomieścić około 500 osób.

Organizatorzy zadbali także o kibiców i w tym roku obniżyli ceny - najtańszy bilet po 30 zł, a najdroższy w granicach 80 zł. "Także karnety będą tańsze, o jakieś 100 zł. Ceny wracają na pułap tych z 2007 roku. A cel? Chcemy przyciągnąć jak największą liczbę kibiców. Tenis to fantastyczny sport, a wszyscy, którzy zdecydują się odwiedzić korty Legii podczas Warsaw Open, zobaczą go w wykonaniu jednych z najlepszych tenisistek świata" - zakończył Lewicki.