Cendrowski jest czwartym Polakiem, który podpisał umowę z ekscentrycznym Donem Kingiem. Przed nim byli Andrzej Gołota, Tomasz Adamek i Maciej Zegan. Ale to w niego King najbardziej wierzy. "Po podpisaniu kontraktu, następnego dnia na śniadaniu w hotelu, Don pokazał na mnie palcem i jak to on, rzekł <to mój champion z Polski>" - opowiada bokser.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy Cendrowski zadebiutuje u Kinga. "Mam nadzieję, że uda mi się już 14 kwietnia podczas dużej i prestiżowej gali w Stuttgarcie przed walką Wałujew-Szagajew o mistrzostwo WBA w wadze ciężkiej" - dodaje.

Reklama