"Musiałam odmówić wszystkim propozycjom występów, jakie dostałam. Nie powiem, o jakie programy chodziło, ale było ich dużo" - powiedziała "Super Expressowi" polska biegaczka.

"Nie wiem nawet, który byłby najbliższy moim upodobaniom, bo nie zastanawiałam się nad tym. Może kiedyś. Obecnie po prostu zajmuję się sportem" - dodała Justyna Kowalczyk.

Reklama

Dla "Polskiej Królowej Nart" sezon wcale się jeszcze nie skończył. Nasza zawodniczka jedzie teraz na Kamczatkę. Będzie się poddawała leczeniu, ale będzie też trenować i zapewne raz wystartuje.

"Od rana do wczesnego popołudnia mam zabiegi sanatoryjne, a od 16 biegam na nartkach. Zaś w najbliższą niedzielę planuję start w Pucharze Rosji na dystansie 60 kilometrów w mieście Pietropawłowsk Kamczacki" - stwierdziła Kowalczyk.