Polski trener miał już dość pracy z kadrą Senegalu. "Szlag mnie trafiał, kiedy widziałem, co robią moi zawodnicy w spotkaniu z Angolą! Nie mogłem już na to patrzeć. Dlatego podjąłem decyzję o tym, że odchodzę. Może to pomoże zespołowi. Nie ma już sensu razem się męczyć. Była to trudna decyzja, ale trzeba było ją podjąć. Teraz to wszystko ze mnie spłynęło" - opowiada Kasperczak.

Reklama

Henryk Kasperczak na razie nie ma konkretynch planów, choć mówi się, że zostanie trenerem francuskiej drużyny St. Etienne. "Czy wrócę na ławkę trenerską w najbliższym czasie? Jest pewna propozycja i będziemy o tym rozmawiać" - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym”.