Dla Domachowskiej spotkanie w Warszawie będzie rewanżem za niedawną porażkę w Charlston, gdzie uległa "Isi" po zaciętym trzysetowym pojedynku. "Na pewno zrobię wszystko, żeby wygrać. Jestem pewna, że Agnieszka również podejdzie do meczu ma serio. Jesteśmy profesjonalistkami" - deklaruje tenisistka na łamach dziennika "Polska".

Reklama

Zapytana o swoje relacje ze starszą z sióstr Radwańskich oraz taktykę na czekające ją spotkanie, odpowiedziała: "Po 1,5 miesiąca spędzonym razem w USA wiemy o sobie prawie wszystko. Przez ten czas trenowałyśmy razem, chodziłyśmy na zakupy, podróżowałyśmy. Z Amelia Island do Charlston przyjechałyśmy jednym wynajętym samochodem. Grałyśmy nawet razem w pokera".

"Ciężko będzie ją czymś zaskoczyć. Na korcie zawsze zachowuje się tak samo, niezależnie od tego, czy wygrywa, czy przegrywa. W ogóle nie widać na jej twarzy emocji. To nie przypadek, że jest tak wysoko w rankingu WTA" - mówi Domachowska.