Terry jest pierwszą śmiertelną ofiarą tegorocznej edycji imprezy, która po raz pierwszy odbywa się w Ameryce Południowej.

49-letni Terry zaginął podczas niedzielnego etapu z Santa Rosa do Puerto Madryn w Argentynie. Francuz leżał w odległości 15 metrów od swojego motocykla. Terry nie jest zresztą pierwszą ofiarą tegorocznego rajdu. Podczas pierwszego etapu ranni zostali Brytyjczycy Paul Green i Matthew Harrison, którzy do tej pory utrzymywani są w śpiączce farmakologicznej.

Reklama