Bartosz Zmarzlik żużlowcem wszechczasów?

Wybór wcale nie jest aż tak banalny. Bo jak porównać dokonania w dyscyplinach tak odległych jak tenis i żużel? Pierwszy to sport globalny, w którym doczekaliśmy w końcu gwiazdy pierwszej wielkości. I choć zapach spalin oraz smolisty kurz unoszący się spod kół motocykla kocha tylko część kibiców w Polsce, trudno przeoczyć, że mamy giganta i w tej dyscyplinie. Czterokrotny mistrz świata 28-letni Bartosz Zmarzlik to kandydat na żużlowca wszechczasów.

Doczekaliśmy też w minionych 12 miesiącach mistrzów w sportach szczególnie kochanych w Polsce. Siatkarz Bartosz Śliwka zaliczył rok doskonały. Wygrał Ligę Mistrzów z klubem, z reprezentacją Ligę Narodów i mistrzostwo Europy, by na koniec wywalczyć kwalifikację do igrzysk w Paryżu. Lepiej już być nie mogło. Olimpijski awans zdobyły też siatkarki.

Reklama

Siatkarzom udało się wszystko, piłkarzom nic

Reklama

Siatkarzom udawało się w 2023 roku wszystko, piłkarzom nie udało się nic. Wstrzymałbym się jednak ze strącaniem z piedestału Roberta Lewandowskiego. Tytuł mistrza Hiszpanii z Barceloną i tytuł króla strzelców La Liga to coś, na co kolejny polski piłkarz poczeka ze 150 lat. Piotr Zieliński odzyskał mistrzostwo Włoch dla Napoli, utracone w czasach Diego Maradony. Dlaczego nie potrafili połączyć sił, gdy ich rywalem w eliminacjach Euro 2024 była Mołdawia lub Albania? Bo w piłkę nożną gra się w jedenastu?

Sukcesy polskich sportowców w 2023 roku

Skoczek narciarski Piotr Żyła obronił tytuł mistrza świata na skoczni normalnej, jako drugi w historii po Adamie Małyszu. Dawid Kubacki zdobył brąz na skoczni dużej i tylko ciężka choroba żony przeszkodziła mu w wyścigu o Kryształową Kulę. Kubacki przypomniał nam przy okazji, że są znacznie ważniejsze sprawy od zaszczytów i medali. Warto o tym pamiętać dziś, gdy polscy skoczkowie przeżywają głęboką zapaść formy.

W lutym historyczny tytuł mistrza świata wywalczył snowboardzista Oskar Kwiatkowski, a Aleksandra Król sięgnęła po brąz. Kibic może uwielbiać patrzeć na skoki narciarskie, ale uprawiać snowboard - dyscyplinę równie porywającą. Drużyna polskich szpadzistek wywalczyła złoto mistrzostw świata w Mediolanie, mistrz igrzysk w Tokio lekkoatleta Wojciech Nowicki zdobył srebro w rzucie młotem na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Trochę w polskim sporcie działo się w odchodzącym roku 2023!

Czy rok 2023 był gorszy dla Igi Świątek?

Wróćmy od Igi, wcale nie ze względu na dobre wychowanie. Pierwsza dama światowego tenisa zaczęła od porażki z Jeleną Rybakiną już w IV rundzie Australian Open. Tenis nie jest sportem zespołowym, ale rewanż za naszą największą gwiazdę wzięła w Melbourne Magda Linette, docierając do wielkoszlemowego półfinału. To był życiowy sukces tenisistki, której znakiem firmowym jest finezja. Poruszyła mnie refleksja Magdy na temat masowego rażenia mediów społecznościowych: uleganiu obsesji lajków, protest przeciw bezdusznej zasadzie, że prawdę o tenisiście mówi jego rakieta.

W Indian Wells Iga Świątek ponownie przegrała z Rybakiną. W półfinale. Zaczęliśmy snuć teorie o kompleksie reprezentującej Kazachstan Rosjanki. Na kortach ziemnych Polka wygrała w Stuttgarcie, ale przegrała finał w Madrycie. Z Aryną Sabalenką z Białorusi, która nie mogła uwierzyć w swoje szczęście. Na wielkoszlemowym Roland Garros Iga pokazała kto jest królową mączki i Nadalem w spódnicy. To czwarty turniej Wielkiego Szlema wygrany przez Polkę, trzeci w Paryżu, gdzie w 2024 roku odbędzie się turniej olimpijski. Iga zagra w singlu i mikście z Hubertem Hurkaczem, co wywołuje wielkie zainteresowanie polskich fanów. Hurkacz zaserwował w 2023 roku najwięcej asów z wszystkich tenisistów. I też spisywał się świetnie, biorąc pod uwagę zaciekłą konkurencję w rywalizacji mężczyzn.

Iga zrobiła krok do przodu na trawie Wimbledonu. Choć porażka z Ukrainką Eliną Switoliną w ćwierćfinale była chyba najbardziej dotkliwą w 2023 roku. A może jednak ta w IV rundzie US Open z Jeleną Ostapenko? W Nowym Jorku Polka broniła tytułu. Po 75 tygodniach panowania rozstała się z numerem 1 w rankingu WTA. Odzyskała pozycję na szczycie osiem tygodni później w Cancun, gdzie wcieliła się w rolę cyklonu zmiatającego z kortu najlepsze tenisistki świata.

Sezon dobiegał końca, wszystkie tenisistki były wyczerpane. A jeszcze zaserwowano im turniej w Meksyku na nierównych kortach przy okropnej pogodzie. Iga też się skarżyła, ale gdy wychodziła na kort była nie do zatrzymania. W finale oddała rywalce jednego gema. W pięciu meczach nie przegrała seta.

Powie ktoś, że rok 2023 był dla Igi Świątek gorszy niż 2022, kiedy wygrała dwa turnieje wielkoszlemowe. Wojciech Fibak uważa triumf w US Open przed rokiem za największe osiągnięcie w karierze 22-letniej Polki. Każdy rok dla Igi jest jednak trudniejszy. Nie ma dyscypliny sportu, w których łatwiej się ucieka niż goni. Utrzymanie pozycji na szczycie, lub odzyskanie jej smakuje podwójnie, choć nie wątpię, że przed Świątek lata lepsze niż rok miniony.