„Wczoraj miałem problemy z brakiem przyczepności, więc deszcz wczoraj w nocy i dziś rano na pewno nam nie pomógł, jako że zmył z toru część gumy. Balans samochodu był w porządku, ale brakowało mu po prostu przyczepności" - powiedział Kubica po kwalifikacjach.
"Próbowałem wszystkiego i to był najlepszy wynik, jaki mogłem osiągnąć. Szóste miejsce nie jest złe w zaistniałych okolicznościach” - dodał Polak.
Drugi z kierowców BMW Sauber zajął odległe, szesnaste miejsce. Nick Heidfeld zrzuca z kolei winę na opony. "Podjęliśmy złą decyzję o pozostaniu na twardszych oponach pod koniec pierwszej części kwalifikacji. Oczywiście z tak odległej pozycji ciężko będzie zrobić cokolwiek w wyścigu, ale widzieliśmy już wszystko w Formule 1 i nie mam zamiaru się poddawać” - twierdzi Niemiec.