Pierwszy był Nico Rosberg jeżdżący jako Niemiec, lecz posiadający również fiński paszport. Trzeci Kimi Raikkonen, a piąty Heikki Kovalainen. "Wynik Kovalainena jest bardzo dobry, ponieważ McLaren posiada obecnie jeden z gorszych bolidów" - skomentował największy fiński dziennik "Helsingin Sanomat".

Reklama

>>>Przeczytaj o piątkowych treningach

Kierowca powiedział gazecie, że zespół do końca minionego sezonu za bardzo koncentrował się nad tytułem mistrza świata Lewisa Hamiltona i zbyt późno rozpoczął prace nad nowym bolidem. "Teraz wyraźnie widać, że jesteśmy w tyle i to daleko za innymi. Mamy kłopoty z tylnym skrzydłem i szybkością. Mojemu bolidowi brakuje przyczepności."

"Helsingin Sanomat" widzi nowego mistrza świata w osobie Kimiego Raikkonena i pisze, że äw tym roku jest jak nigdy wcześniej smukły, wysportowany i promieniujący pozytywną energią. Podczas rozmów szybko odpowiada, żartuje i nie sprawia wrażenia, że jest w permanentnym letargu jak w ubiegłym sezonie. To powinno skutecznie zakończyć pogłoski o braku motywacji i planowanym końcu karieryö.

Reklama

Ojciec kierowcy Matti Raikkonen powiedział gazecie, że w ubiegłym roku media przesadziły z informacjami o nadużywaniu alkoholu przez Kimiego. "On już prawie nie pije nic mocniejszego. W zimie intensywnie zajmował się różnymi sportami. Pojechał dwa razy w rajdach i jestem wdzięczny Ferrari, że mu na to pozwolili. Szczególnie ważne dla Kimiego były długie rozmowy z jego rajdowym trenerem, czterokrotnym mistrzem świata Tommi Makkinenem. Teraz Kimi posiada wyjątkowo silną motywację. To widzą już wszyscy, nie tylko rodzina. Mój syn nigdy w swojej karierze nie był w lepszej formie fizycznej i psychicznej jak obecnie" - ocenił ojciec.

"Helsingin Sanomat" podkreśla jednak nieco kąśliwie, że znany z zamiłowania do hucznych imprez i alkoholu Raikkonen skończył 29 lat i chyba zauważył, że kuracja "na drugi dzień" trwa coraz dłużej.

Fińskie media podkreślają, że "mimo iż Nico Rosberg reprezentuje Niemcy, to jednak jest naszym trzecim kierowcą w F1. On też musi mieć motywację, aby wyjść z określenia wiecznie młodego talentu i cienia ojca, mistrza świata z 1982 roku Keke Rosberga. Wyniki piątkowej sesji treningowej być może wskazują na coś ciekawego".

Reklama

>>>Kubica: Mój bolid ślizgał się po torze

Fińskie gazety przewidują też lepszy sezon dla Kovalainena, a nawet miejsce na podium. Kovalainen powiedział gazecie, że ten sezon będzie dla niego inny i nie będzie już jeździł w cieniu Hamiltona. "Przed rokiem byłem zbyt surowy dla siebie lecz po przeanalizowaniu każdego wyścigu doszedłem do wniosku, że wcale tak źle nie jeździłem. Teraz dam z siebie dwa razy więcej ponieważ w fińskiej naturze leży, że się nie poddajemy, nigdy".