Choć Hamilton i Kubica są rówieśnikami i znają się już bardzo długo, nie pałają do siebie wielką sympatią. Nasz kierowca woli trzymać się z Fernando Alonso, Jarno Trullim, Rubensem Barichello czy Giancarlo Fisichellą.

>>>Kubica: Nie jestem szalonym patriotą

Panowie zazwyczaj się nie chwalą, ale tym razem Kubica postanowił zrobić wyjątek. "Nie lubię mówić o swoich rywalach, powiem tyle, że byłem jednym z pierwszych, którzy przewidzieli, że Lewis będzie wygrywał wyścigi w Formule 1" - mówi kierowca BMW Sauber. "On jest świetnym kierowcą, jeździ w świetnym zespole. Uważam, że przed końcem tego sezonu znów będzie zwyciężał" - dodaje Kubica.

Obecnie obu zawodnikom nie wiedzie się najlepiej, w tym sezonie żaden z nich nie stanął jeszcze na podium. "W F1 sytuacja zmienia się bardzo szybko. Mam nadzieję, że dla nas zmieni się szybko na lepsze. Chcę znów być na czele stawki. Wtedy zabawa jest o wiele większa" - mówi Robert Kubica.