Już w niedzielę w wyścigu o GP Brazylii na torze Interlagos rozstrzygnie się walka o mistrzostwo świata Formuły 1.
Batalia rozegra się pomiędzy dwoma kierowcami - Brazylijczykiem Felipe Massą z Ferrari i Lewisem Hamiltonem z McLarena. Brytyjczyk na razie prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą siedmiu punktów. Na zwycięstwo Massy liczy cała Brazylia.
Najlepiej dla Massy i jego kibiców byłoby, gdyby Hamilton nie ukończył niedzielnego wyścigu, stąd niecodzienne "prośby" brazylijskich entuzjastów F1 wystosowane do Kubicy. Mimo że kierowcy Formuły 1 nie przepadają za Hamiltonem, trudno wymagać od Kubicy podobnego poświęcenia. Wszak sam walczy o trzecie miejsce, a zasady fair-play są dla niego najważniejsze!
Kibice z Brazylii mają niecodzienne pomysły. Kiedy Robert Kubicy wylądował w Sao Paulo, powitały go specjalnie przygotowane przez Brazylijczyków transparenty. "Robert, wjedź w Hamiltona" - prosili naszego kierowcę fani Felipe Massy. "Nikomu nie pomogę, jadę dla siebie" - odpowiada Polak.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama