Ja i Benjamin (partner Ellen - PAP) jesteśmy bardzo podekscytowani, mogąc podzielić się wiadomością, że we wrześniu spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Zawsze marzyliśmy o założeniu rodziny, więc spełnienie tego marzenia wciąż wydaje się trochę nierealne - cytuje zawodniczkę komunikat drużyny.
Van Dijk obroniła w ubiegłym roku tytuł mistrzowski w jeździe na czas, a w maju 2022 ustanowiła rekord świata w jeździe godzinnej.
Razem z zespołem i przy niesłabnącym wsparciu Benjamina osiągnęłam swoje największe cele w ciągu ostatnich dwóch lat. Kiedy w zeszłym roku zaczęły się rozmowy na temat przedłużenia mojego kontraktu, rozmawialiśmy o moich pozornie sprzecznych ambicjach: chcę zdobyć medal na igrzyskach olimpijskich w 2024 roku, ale chciałabym też założyć rodzinę. Od razu zespół był otwarty na oba scenariusze - podkreśla utytułowana zawodniczka.
Holenderka żałuje, że nie będzie miała okazji zaprezentować swej tęczowej koszulki w najważniejszych tegorocznych wyścigach i nie będzie miała okazji walczyć o czwarty w karierze złoty medal mistrzostw świata, ale na pierwszym miejscu stawia rodzinę.
Van Dijk zamierza powrócić do wyścigów z ekipą Trek-Segafredo w 2024 roku z jasno określonym celem.
Zdecydowanie mam niedokończone sprawy związane z igrzyskami olimpijskimi. W 2016 roku miałam kraksę w jeździe na czas i skończyłem na rozczarowującym czwartym miejscu. Przed Tokio nie znalazłam się w reprezentacji, więc razem z Benjaminem i Josu (Larrazabal - menadżer) już zaczęliśmy wstępnie opracowywać plan mojego powrotu w 2024 i startu w Paryżu - mówi 36-letnia Holenderka.