Zwolennicy przebywającego w kolonii karnej opozycjonisty Aleksieja Nawalnego nie dają wiary słowom Isinbajewej. Według nich była lekkoatletka wszystko zrobiła pod "publiczkę" i nie była szczera. Zastępca Nawalnego Leonid Wołkow twierdzi, że wciąż aktualna rekordzistka świata w skoku o tyczce jest "aktywną zwolenniczką wojny". Dlatego opozycjoniści domagają się wydalenia Isinbajewej z Teneryfy.

Reklama