Mecz pomiędzy drużynami Saracens i Sale Sharks oglądało 82 tysiące kibiców. Kilkanaście minut po rozpoczęciu spotkania gra na chwilę przerwana. Na murawę wtargnęli aktywiści protestujący przeciwko używaniu paliw kopalnych.

Reklama

Ich "protest" nie trwał jednak długo. Porządkowym w usunięciu jednego z "intruzów" pomógł Tom Curry. "Akcja" aktywistów nie spodobała się kibicom. Wyraz temu dali gwizdami i głośnym buczeniem.