"Oczywiście pod warunkiem, że trener Jacek Zieliński będzie ich widział w składzie na ten mecz" - dodaje dyrektor sportowy Polonii Tadeusz Fajfer.

Obaj zawodnicy zostali odwieszeni. Polonia nałoży na nich ewentualne kary, kiedy sprawa do końca zostanie wyjaśniona. "Mogę powiedzieć tyle, że zarzuty pod ich adresem, które pojawiały się w mediach, są nie do końca prawdziwe, na przykład informacje o ich rzekomej ucieczce ze zgrupowania w Grodzisku Wielkopolskim" - mówi Fajfer.

Reklama

Majdana i Świerczewskiego zatrzymano w ubiegłym tygodniu w pensjonacie w Mielnie, gdzie mieli zaatakować policjantów, którzy przyjechali z interwencją do hoteliku. Doszło do bójki między policjantami a piłkarzami. Świerczewski - jak wynika z ustaleń śledztwa - złamał palec jednemu z mundurowych. Obaj piłkarze opuścili areszt za poręczeniem majątkowym.

Za spowodowanie obrażeń cielesnych u policjanta grozi do pięciu lat więzienia. Zmuszanie funkcjonariuszy przemocą do odstąpienia od czynności służbowych zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności. Za znieważenie policjanta grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.