Wraz z G. wpadł również jego asystent Tomasz S. Jutro obu zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty.

Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł DZIENNIK, zatrzymanie najsłynniejszego polskiego arbitra wiąże się z wcześniejszym głośnym zatrzymaniem byłego selekcjonera Janusza W.

Sędzia prowadził jeden z meczów Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, którego trenerem w 2004 roku był właśnie Janusz W. Chodzi o spotkanie między Świtem a warszawską Polonią, szczęśliwie wygranym przez zespół Janusza W. Łapówka za mecz miała wynieść około 30 tysięcy złotych - dowiedział się DZIENNIK. Gdy dziennikarze "Przeglądu Sportowego" pytali miesiąc temu znanego arbitra o to spotkanie wyjąkał: "Moje nazwisko znów w aktach, Jezu...Nawet nie pamiętam tego meczu".

Grzegorz G. i jego asystent pochodzą z Radomia. G. jest najbardziej znanym polskim sędzią zatrzymanym do tej pory w związku z korupcjąj. 35-letni nauczyciel wychowania fizycznego, jest arbitrem międzynarodowym (licencja FIFA od 2001 roku) i pierwszym polskim sędzią zawodowym (razem z dwoma asystentami). W październiku znalazł się na liście 38 kandydatów do prowadzenia meczów na mistrzostwach świata, które w 2010 roku odbędą się w RPA. Nominacja dla G. była efektem dobrych występów na arenie międzynarodowej w ostatnich kilkunastu miesiącach. Sędziował m.in. MŚ do lat 17 oraz mecze w eliminacjach mistrzostw świata i Europy, a także Ligi Mistrzów i Pucharu UEFA. W tegorocznych mistrzostwach Europy był sędzią technicznym spotkań Turcja -Czechy, Holandia - Francja i Hiszpania - Rosja.

>>>Zatrzymania nikogo już nie dziwią

Wczoraj policja zatrzymała także Jarosława Ż., również sędziego międzynarodowego zamieszanego w aferę korupcyjną. Dziś sędzia Ż. usłyszy zarzuty.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ok. 170 osobom: działaczom sportowym, sędziom, obserwatorom PZPN, m.in. dwóm członkom zarządu PZPN Witowi Ż. i Kazimierzowi F.

Reklama

W grudniu ub. roku przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseudonim "Fryzjer" - domniemany organizator całego procederu.

>>>Zatrzymano międzynarodowego sędziego