Jak widać nie tylko Aleksander Kwaśniewski jest na nią podatny. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej też.

Prezes PZPN nie był sam. Towarzyszył mu podobnie zmęczony "chorobą" sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina - informuje dziennik "Polska The Times".

Reklama

Dodajmy, że prezes był w reprezentacyjnym stroju, na kurtce miał orzełka. W każdym razie orzełek na piersi nie przeszkadzał zupełnie Lacie raczyć się róznymi trunkami już od 11 rano.

Co na to prezes? "Nie mam sobie nic do zarzucenia" - stwierdził Lato, gdy dziennikarze "Polski" zapytali się, czy nie zachowywał się niestosownie. "Piłem wodę i śmiałem się. Czy to zabronione? A poza tym kto to widział" - dodał pewnie sternik polskiego futbolu.

Sęk w tym, że widziało bardzo wielu...