Legia Warszawa - Odra Wodzisław Śląski 4:0 (1:0)
Bramka: Rybus (27') , Iwański (63' karny) ,Giza (69') , Roger (83')

Reklama

Kibice na Łazienkowskiej bramki doczekali się w 27. minucie. Roger wyprowadził akcję, dograł do Rybusa, a ten w sytuacji sam na sam z Benszem posłał piłkę do siatki. Do przerwy więcej goli kibice już nie zobaczyli.

Po przerwie Legia rzuciła sie do ataku. W 62. min. Kumbev uderza w słupek. Chwilę później legioniści mięli wiecej szczęścia. W polu karnym faulowany był Iwański i sędzia wskazał na "jedenasty" metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany. Pewny strzał i 2:0 dla Legii .

Siedem minut óźniej było już 3:0. Roger wrzucił piłkę do rozpędzonego Radovicia, a ten wykłada ją Gizie, który nie marnuje okazji .

Na tym nie koniec. Legioniści cały czas starali się strzelic kolejnego gola. Udało się w 83. min. Komorowski przeprowadził rajd lewym skrzydłem. Podał do Rogera, a ten podwyzszył na 4:0.





Legia Warszawa: Wojciech Skaba - Jakub Rzeźniczak, Pance Kumbev, Inaki Astiz, Marcin Komorowski - Miroslav Radović (84. Piotr Rocki), Roger Guerreiro, Piotr Giza, Maciej Iwański (74. Ariel Borysiuk), Maciej Rybus - Adrian Paluchowski (80. Kamil Majkowski).

Odra Wodzisław: Adam Bensz - Sławomir Szary, Jacek Kowalczyk, Marcin Dymkowski, Marcin Kokoszka - Maciej Małkowski, Aleksander Kwiek, Marcin Malinowski, Jan Gruber (80. Jaroslav Machovec), Jan Woś (68. Łukasz Pielorz) - Maciej Korzym (68. Deivydas Matulevicius).

Reklama

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)
Bramka: Lewandowski (48')

Gospodarze już w 6. minucie mogli pobjąć prowadzenie. Piłkę do Lewandowskiego zagrał Wilk, ten wycofał ją do Rengifo, a Peruwiańczyk trafił tylko w spojenie słupka z poprzeczką.

Później stroną przeważającą był zespół "Kolejorza", który stwarzał sobie kolejne sytuacje. Najpierw w 18. minucie z dystansu strzelił Lewandowski, ale obok słupka. Później okazję miał Wilk, ale posłał piłkę wprost w Gikiewicza. Do przerwy w Poznaniu bez bramek.

Tuż po wznowieniu gry kibice "Kolejorza" wreszcie doczekali się gola. Fantastyczna akcją popisał się Bandrowski. Minął kilku obrońców Jagiellonii, podał do Lewandowskiego, a ten nie dał żadnych szans Gikiewiczowi! 10. bramka reprezentanta Polski w sezonie. I na tym się skończyło. Lech wygrał i zachował pozycję lidera.

Reklama

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda, Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević - Robert Lewandowski (90. Luis Henriquez), Tomasz Bandrowski, Rafał Murawski, Dimitrije Injac, Jakub Wilk (46. Anderson Cueto Sanchez) - Hernan Rengifo.

Jagiellonia Białystok: Rafał Gikiewicz - Alexis Norambuena (85. Michael Fidel Guevara), Pavol Stano, Andrius Skerla, Krzysztof Król - Kamil Grosicki (60. Ensar Arifović), Hermes, Paweł Zawistowski, Bruno Martins - Dariusz Jarecki (69. Damir Kojasević), Tomasz Frankowski.