"Wiem, że Boruc wciąż jest jednym z najlepszych bramkarzy" - dodaje Leo Beenhakker, który po koszmarnym występie bramkarza Celticu w Belfaście odesłał go ze zgrupowania do domu.

"Podjąłem właściwą decyzję. Boruc był zdruzgotany swoim występem. Najlepszym wyjściem dla niego i drużyny był powrót do Glasgow i treningi z Celtikiem" - tłumaczy Leo, który jednak wciąż wierzy w swojego podopiecznego.

Reklama