>>>Zobacz, jak Chelsea zatrzymała Barcelonę

I połowa: Piłkarze Barcelony od razu rzucili się do ataku. Mają jeden cel - jak najszybciej strzelić gola i dążyć do podwyższenia. Już w drugiej minucie meczu na bramkę londyńczyków uderzał Samuel Eto'o, ale niecelnie. Na odpowiedź Chelsea nie trzeba było długo czekać. Piłka po uderzeniu Franka Lamparda mija jednak bramkę Victora Valdesa.

Reklama

Piłkarze Chelsea zaskakują Barcelonę tym, że nie przyjechali się tylko bronić i rozstrzygnąć sprawę awansu do finału w rewanżu na Stamford Bridge. Zawodnicy Guusa Hiddinka ostro atakują.

Koncert Barcelony rozpoczęli Lionel Messi i Anders Iniesta, zachwycając kibiców serią pięknych podań. Dobrze gra jednak Petr Cech. W 14. minucie zamieszanie przed polem karnym po faulu na Messim. Sędzia musi uspokajać piłkarzy obu drużyn. Gwizdy na trybunach wywołał dopiero Alex, który brutalnie sfaulował Marqueza i nie dostał za to żółtej kartki.

Reklama

Londyńczycy przez długie momenty nie potrafią nawet odebrać piłki zawodnikom Barcelony. Lider Primera Division coraz bliższy zdobycia bramki. Strzelali już Messi i Eto'o. Nawet po nieudanej akcji Katalończycy natychmiast przejmują piłkę jeszcze na połowie rywali.

Jedna z nielicznych akcji ofensywnych Chelsea kończy się jeszcze przed linią środkową, kolejna to spalony. Barcelona gra w obronie jak z nut. W 24. minucie Henry ograł Alexa w polu karnym jak dziecko, ale wywalczył tylko rzut rożny.

Kolejne strzały na bramkę Cecha w wykonaniu Messiego, Xaviego, Alvesa, Iniesty i Henry'ego nieskuteczne. Chelsea nadal poważnie nie zaskoczyła bramce Valdesa.

Reklama

Rozpaczliwa obrona Londyńczyków na razie przynosi efekt. Didier Drogba o mało nie pobił się z Alvesem. Piłkarzom Chelsea powoli puszczają nerwy, choć pierwszy żółtą kartkę dostaje Yaya Toure za wykłócanie się z sędzią, że nie pokazał żółtej kartki Alexowi, który skosił Iniestę.

W 38. minucie Marquez popełnia koszmarny błąd puszczając Drogbę. Napastnik strzela dwukrotnie na bramkę Valdesa, ale ten sobie znanym sposobem ratuje swoją drużynę przed stratą gola.

W końcówce pierwszej połowy Londyńczycy zaatakowali. Przedarli się w pole karne, ale nie zagrozili bramce Blaugrany. Do przerwy piłkarze Chelsea osiągnęli swoje - nie stracili gola.

II połowa: Ma początku drugiej połowy do ataku rzucili się goście. Alex wywalcza rzut wolny obok narożnika pola karnego. Michael Ballack uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, ale piłka przelatuje ponad poprzeczką.

Po meczu Henry będzie miał pamiątkę w postaci guza na głowie. To efekt brutalnego faulu Alexa. Francuz był opatrywany przez lekarzy. Ledwie medycy zeszli z boiska i już musieli na nie wrócić. Marquez przewrócił się, łapiąc za kolano. Po chwili został zwieziony z murawy takim specjalnym traktorkiem. W jego miejsce wszedł Carles Puyol.

Mecz się zaostrzył. Frank Lampard bardzo brutalnie potraktował Alvesa, ale sędzia tego nie zauważył. Rozmowy w szatni chyba poskutkowały. Obrona londyńczyków nie jest już tak chaotyczna.

W drugiej połowie zawodnicy Barcelony rozkręcają się o wiele wolniej niż w pierwszej. Strzały oddali Messi i Eto'o, ale niecelnie.

Piłkarze Chelsea starają się jak mogą, żeby nie stracić bramki i na razie im się to udaje. W 67. minucie z rzutu wolnego uderzył Alves. Piłka minimalnie przeleciała ponad poprzeczką, aż kibice łapali się za głowy. Po chwili fenomenalnym refleksem popisał się Cech, blokując strzał Samueal Eto'o.

W 74. minucie sędzia powinien podyktować rzut karny. W "szesnastce" obrońca ciągnął za koszulkę Henry'ego, ale arbiter tego nie zauważył.

Wiadomo już, że w rewanżu nei zagra Carles Puyol. Obrońca Barcy będzie musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Tym razem dostał "żółtko" za brutalny faul na Essienie.

W końcówce szalę na korzyść Barcy ma przechylić Bojan Krkić. Tak przynajmniej ufa trener Josep Guardiola, wpuszczając młodego piłkarza na boisko. W 90. minucie napastnik uderzył piłkę głową na bramkę Cecha, ale ta przeleciała nad poprzeczką.

Do końca Katalończycy starali się jak mogli, ale mimo wielu prób nie strzelili zwycięskiego gola.

FC Barcelona - Chelsea Londyn 0:0
Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Marquez (49. Puyol), Pique, Abidal - Xavi, Touré, Iniesta - Messi, Eto'o (81. Krkić), Henry (85. Hleb)
Chelsea: Cech - Ivanovic, Alex, Terry, Bosingwa - Mikel - Ballack (89. Anelka), Essien, Lampard (71. Belletti), Malouda - Drogba