p

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 28. minucie. Da Silva wbiegł z piłką w pole karne i przewrócił się w momencie, gdy Boruc ruszył, by wybić futbolówkę. Sędzia Mejuto Gonzales wskazał na "wapno" i na nic zdały się tłumaczenia bramkarza reprezentacji Polski. Do "jedenastki" podszedł sam da Silva i zdobył gola na 1:0 dla "Kanonierów".

Reklama

Celtic będzie domagał się, by oszust Eduardo został ukarany za teatralny upadek. "Powtórki telewizyjne nie pozostawiają wątpliwości - za symulowanie gracz Arsenalu powinien zostać zdyskwalifikowany na dwa mecze" - mówi gracz The Bhoys Massimo Donati. Nawet Arsene Wenger stwierdził, że karnego nie było...

Angielska prasa nazywa dziś Eduardo "nurkiem", oszustem i symulantem. Gazety piszą, że Boruc miał słuszne pretensje do sędziego, bo "aktorskie popisy da Silvy wpłynęły na przebieg meczu".

Prasa oceniła Boruca pozytywnie. "Dzięki niemu Celtic nie przegrał jeszcze wyżej" - piszą brytyjscy dziennikarze.

Celtic uległ Arsenalowi w Londynie 1:3.