"Płacimy za to, że pielęgnujemy bydło, pielęgnujemy 150 kibolskich głów w każdym klubie. Płacą za to wszyscy i to miliony euro. Kiboli zadymy nic nie kosztują. W Anglii wejście na boisko to 5 tys. funtów kary i 10 lat zakazu stadionowego" - mówi w tygodniku "Wprost" Boniek.

Reklama

"W kraju, w którym jest dobre prawo i ono funkcjonuje, problemy się rozwiązuje. W kraju, gdzie się o prawie głównie mówi, gdzie się prawo ciągle zmienia, a przy każdej aferze każdy chce się pokazać, każdy chce się sprzedać, pozytywnych zmian nigdy nie będzie" - dodaje były gwiazdor reprezentacji Polski.