Członek zarządu Zbigniew Lach podczas piątkowego walnego zgromadzenia sprawozdawczego Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie wyraził sprzeciw odnośnie wysokich nagród przyznanych przez prezesa Grzegorza Latę.

Reklama

"Nie zgadzam się z wysokimi nagrodami jakie przyznał Grzegorz Lato. Na przykład Ireneusz Serwotka otrzymał 32 tysiące złotych za 2010 rok i pierwszy kwartał tego" - powiedział Lach podczas obrad.

Członek zarządu PZPN ujawnił również wysokość nagród dla Michała Listkiewicza, byłego prezesa PZPN.

"Zapytałem Michała: za co wziąłeś tyle pieniędzy? Aż tyle, nie wiedziałem, że uzbierało się 43 tys. To będę musiał pójść, aby mi +przyciął+" - relacjonował Lach przebieg rozmowy z Listkiewiczem.

Lach ujawnił, że jego Lato nagrodził kwotą 1800 zł.

"Widziałem przelew, ale nie sądziłem, że to nagroda. Bo tyle otrzymujemy za każde posiedzenie zarządu" - przyznał.

Zbigniew Lach odniósł się również do przyszłorocznych mistrzostw Europy, które organizują Polska i Ukraina. "Grzesiu (zwrócił się do Laty - PAP), opamiętaj się, masz rok czasu. Jeśli nie wyjdziemy z grupy, to niech cały zarząd idzie do domu, prezes też" - zakończył Lach.